Pasztet drobiowy – sprawdzony przepis!
Uwielbiam piec pasztety i przygotowywać wszelkie pasty do chleba.
Dzisiaj podaję przepis na tradycyjny pasztet drobiowy z dodatkiem wątróbki.
Pasztet drobiowy był pierwszym jaki upiekłam, od tamtej pory przepis nieco modyfikowałam i teraz podaję wersję według której piekę go od kilku lat.
Pasztet jest chudy, ale jednocześnie wilgotny.
Dobrze się kroi i rozsmarowuje na pieczywie.
Świetnie smakuje na kanapce z pomidorem lub ogórkiem.
Pasztet drobiowy – sprawdzony przepis!
Kategorie: fit, kurczak, mięso, na kanapki, pasztetPorcje
–
porcjeCzas przygotowania
Kalorie
–
kcalSkładniki
2-3 uda z kurczaka (łączna waga ok. 600 g)
3 wątróbki drobiowe
1 marchewka
1 mały korzeń pietruszki
1 mały kawałek selera
½ pora
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 bułka
2 ziarna ziela angielskiego
2 ziarna czarnego pieprzu
1 liść laurowy
½ łyżeczki gałki muszkatołowej
sól, pieprz
2 łyżki oleju
2 jajka
Przygotowanie
- Marchewkę, korzeń pietruszki, seler i por obrać.
- Do większego garnka włożyć uda z kurczaka, obrane warzywa, ziele angielskie, ziarna pieprzu, liść laurowy i 1 płaską łyżeczkę soli. Zalać wodą do przykrycia. Gotować na niedużym ogniu przez 1 godzinę. Na 10 minut przed końcem gotowania dodać wątróbkę. Wyciągnąć mięso i warzywa, odstawić do wystygnięcia.
- Oddzielić mięso od kości.
- Cebulę i czosnek obrać, cebulę pokroić w kostkę, czosnek w plastry. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, wrzucić cebulę i czosnek, oprószyć solą i pieprzem. Smażyć kilka minut aż cebula ładnie się zarumieni.
- Bułkę namoczyć w pozostałym po gotowaniu mięsa i warzyw wywarze przez 10 minut.
- Wszystko tj. mięso z kurczaka, wątróbkę, marchew, korzeń pietruszki, seler, por, podsmażoną cebulę z czosnkiem oraz odciśnięta bułkę zmielić dwukrotnie w maszynce do mielenia. Dodać ½ łyżeczki gałki muszkatołowej oraz sól i pieprz do smaku. Dodać 2 surowe jajka, dokładnie wymieszać. Masę przełożyć do jednorazowej foremki o wymiarze ok. 21×11 cm. Piec w temperaturze 180 stopni przez 75 minut. Wyciągnąć, całkowicie ostudzić i
schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Szczerze mówiąc nigdy nie piekłam pasztetu, bo wydawało mi się to bardzo trudne. Muszę zaopatrzyć się w maszynkę do mielenia i zacznę wypiekanie 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂