Ciasteczka kardamonowe z mąki pełnoziarnistej
Ten przepis to świetna okazja do zabawy stempelkami!
Choć stemplowanie nie jest takie proste jak się wydaje na pierwszy rzut oka, potrzeba trochę wprawy, żeby zrobić zgrabne ciasteczka, to nawet początkujący wypiekacz ciasteczek sobie poradzi!
Ciasteczka są kruche i lekko korzenne z przyjemnym posmakiem kardamonu.
Ciasteczka są kruche i lekko korzenne z przyjemnym posmakiem kardamonu.
Idealne do pozostawienia ze szklanka mleka dla świętego Mikołaja 🙂 🙂 Źródło.
Ciasteczka kardamonowe z mąki pełnoziarnistej
Kategorie: Boże Narodzenie, ciasteczka, słodkiePorcje
20
porcjeCzas przygotowania
1
hour30
minutesKalorie
115
kcalSkładniki
125 g masła w temperaturze pokojowej
125 g brązowego cukru
250 g mąki pszennej razowej
1 duże jajko
1 czubata łyżeczka kardamonu
2 łyżki mleka
Przygotowanie
- W dużej misce umieścić masło i cukier. Ucierać mikserem na wysokich obrotach aż powstanie jasna, puszysta masa (około 4-5 minut).
- Dodać jajko, zmiksować do połączenia składników. Dodać mąkę, kardamon i mleko, ponownie zmiksować. Jeśli masa jest bardzo sucha dodać dodatkową łyżkę mleka.
- Ciasto zawinąć w folię i odłożyć do lodówki na 50 minut. Wyciągnąć, odrywać kawałki wielkości orzecha włoskiego, następnie ugnieść je w kulkę, obtoczyć w mące i wyłożyć na podsypany mąką blat. Stempelki zanurzyć w mące, otrzepać i odciskać na kawałku ciasta.
- Ciastka układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 190 stopni przez około 15 minut (aż brzegi się ładnie zarumienią). Studzić na kratce.
Pyszniutko wyglądają, mniam.
Ale fajniutkie i smakowite 🙂
Pycha.
Pozdrawiam serdecznie.
No nie wiem, czy Mikołaj zdążyłby się "załapać" u mnie na takie ciasteczka:)
W sumie, to świetny pomysł z tymi ciasteczkami. 🙂 Pewnie zrobimy tak z córką w tym roku 🙂 (tylko bez glutenu i cukru, bo pewnie my też się poczęstujemy 😉 )
Mikołaj na pewno się naje 🙂
proste i efektowne ciasteczka 🙂 a własnoręcznie zrobione prezenty są najlepsze 🙂
Jej, chyba też muszę wymyślić ciasteczka dla Mikołaja, tylko zrobię bezglutenowe, bo kto wie czy też nie ma celiakii 😉 hohoho